Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2022

Recenzja: Black Trip - Goin' Under (2013)

Obraz
Uwielbiam takie niespodzianki. Robiąc zakupy na popularnym serwisie aukcyjnym zalicytowałem sobie (za grosze!!) płytę totalnie nieznanego mi zespołu. Kierowałem się tylko ciekawym logo i interesującą okładką. Z premedytacją nie sprawdziłem wcześniej co chłopaki grają, zdałem się tylko na przeczucie. Jak się okazało był to naprawdę piękny strzał, idealnie w dziesiąteczkę. Bardzo brakowało mi ostatnio takiego grania, łączącego klasyczny heavy metal z duchem lat 70-tych. Tak jest właśnie w przypadku szwedzkiego Black Trip i ich krążka " Goin' Under ", wydanego w 2013 roku. Od razu po włożeniu płyty do odtwarzacza uderza w nas kapitalny, melodyjny hard/heavy, mocno inspirowany legendarnym Thin Lizzy. Momentalnie w uszy rzuca się wokal pod  Lynotta oraz  podobna lekkość tworzenia bujających kawałków, przesyconych fajnymi, luzackimi melodiami (" Voodoo Queen " i " The Bells ") czy charakterystycznym dla tego irlandzkiego zespołu mocnym, rockowym drivem (obłę

Zapowiedzi płytowe: Grave Digger - Symbol Of Eternity (26.08.2022)

Obraz
Niemiecki Grave Digger zapowiedział dziś nowy album. Krążek ukaże się 26 sierpnia i będzie nosił tytuł " Symbol Of Eternity ". Okładka prezentuje się kapitalnie, mam więc nadzieję, że i krążek będzie udany, zwłaszcza że poprzednik (" Fields of Blood " z 2020 roku) był powrotem do niezwykle wysokiej formy po dwóch wydawniczych koszmarkach (" Healed by Metal " z 2017 roku i " The Living Dead " z 2018 roku) i jednym słabiaku (" Return of the Reaper " z 2014). Setlista nowego wydawnictwa przedstawia się następująco: 1. The Siege of Akkon   2. Battle Cry   3. Hell is my Purgatory   4. King of the Kings   5. Symbol of Eternity   6. Saladin   7. Nights of Jerusalem   8. Heart of a Warrior   9. Grace of God   10. Sky of Swords   11. Holy Warfare   12. The Last Crusade   13. Hellas Hellas (Vasilis Papakonstantinou Cover)

Recenzja: KK's Priest - Sermons of the Sinner (2021)

Obraz
K.K. Downing to żywa legenda, temu zaprzeczyć nie można. Przez całą swoją karierę w Judas Priest tworzył niezapomniany gitarowy duet  razem z Glenem Tiptonem, będąc też autorem niezliczonych solówek i nośnych gitarowych riffów. Niestety w 2011 roku powiedział pas i opuścił szeregi Priest, chcąc oddać się urokom emerytury. Nie na długo jednak, gdyż w 2019 roku światłem zatrzęsła wiadomość, że Downing wraca do grania. Nie nastąpił jednak spektakularny powrót na łono legendarnego zespołu, zamiast tego gitarzysta postanowił zacząć zupełnie nowy rozdział, tworząc swoją własna grupę. Niestety, ale wypowiedzi muzyka w tym czasie mocno rozczarowały wielu jego fanów. Gitarzysta uległ lekkiej megalomanii i zaczął w wywiadach psioczyć na dawnych kolegów, oczerniać ich, a także przypisując sobie największe zasługi dla zespołu. Zaczął też głosić, że wcale nie odszedł na emeryturę, a tylko nie chciał brać udziału w kolejnej dużej trasie zespołu. Po jej zakończeniu zamierzał wrócić, ale wtedy koledzy